Gwiazda kanadyjskiej sceny indie wraca do Polski! Half Moon Run zagrają na żywo kawałki z najnowszej płyty

Zespół wystąpi na koncertach w Warszawie i Krakowie już w lutym przyszłego roku.

Grupa podczas zbliżającej się trasy promować będzie nowy album „A Blemish in the Great Light”.

 

„Mieliśmy niesłychanie dużo szczęścia, że dane nam było się spotkać i poznać”, mówi Conner Molander z Half Moon Run. Molander, Dylan Phillips i Devon Portielje spotkali się jako nastolatkowie w 2009 roku w artystycznej dzielnicy Montrealu - Mile End. Trzy lata później dołączył do nich Issac Symonds. W dorosłe życie wchodzili wspólnie, a muzyce poświęcili wszystko: zostawili szkoły, zaciągnęli kredyty i porzucili myśli o bezpiecznej pracy.

 

 

Czterej koledzy przeżyli ze sobą niejedno, do dziś jednak większość czasu poza trasami spędzają na próbach, doskonaląc umiejętności, ale też nadal ciesząc się muzyką podczas jam-sessions. Wszyscy czterej są multi-instrumentalistami, całą czwórka świetnie śpiewa. Do Portielje należy wiodący wokal, ale gra też na gitarze, pianinie, perkusji; Molander śpiewa, sięga po gitarę, klawisze, bas, harmonijkę; Phillips gra na bębnach, pianinie, klawiszach i oczywiście wspomaga zespół wokalnie; Symond także śpiewa, świetnie radzi sobie za perkusją, gra na mandolinie i basie, obsługuje syntezatory. Muzykę z ich dotychczasowych płyt : „The Dark Eyes” i „Sun Leads Me On” określano określana jako alt-pop, psychodeliczne indie, indie rock, niezmiennie jednak zespół chwalono za świetne kompozycje, znakomite harmonie, niebanalne rozwiązania rytmiczne.

 

 

Po dekadzie na scenie grupa z Montrealu z pewnością może przyznać, że ich oddanie i pasja się opłaciły. W Kanadzie mają status gwiazd - w rodzinnym mieście w trzy kwadranse wyprzedali 9 tys biletów. Uznanie zdobyli także na świecie, grali na największych festiwalach i koncertowali u boku takich tuzów jak Mumford & Sons czy Of Monsters and Man.


Nad kształtem ich najnowszego krążka „A Blemish in the Great Light” czuwał legendarny Joe Chiccarelli (Frank Zappa, The Strokes) i jak przyznaje Phillips, to płyta, która najpełniej oddaje brzmienie i energię którą generują na scenie. I dodaje z dumą: „Za każdym razem gdy tworzymy wspólnie muzykę, jest to swoisty cud” (…) wiemy jednak, czego chcemy, i wiemy, że chcemy do celu zmierzać wspólnie”. Ten niezwykły team-spirit przekłada się na fenomenalne koncerty, o czym przekonamy się już wkrótce: 24 lutego w stołecznym klubie Niebo i i 25 lutego w klubie Kwadrat w Krakowie.
Jako support wystąpi znakomity Shey Baba, który zaprezentuje materiał ze swojej debiutanckiej płyty „Requiem”.

 

4 pln z każdego biletu zgodnie z wolą zespołu przeznaczone jest na organizację charytatywną Plus1.

 

Bilety na koncerty Half Moon Run do zdobycia w Muzo FM!

Skomentuj