Ania Nowaczyk dla CKM: Ed Sheeran - Divide [recenzja płyty]

Jest do bólu sympatyczny, zabawny, a na dodatek ma talent. Polecamy recenzję nowego albumu Eda Sheerana.

Ed Sheeran - „Divide”

 

Jest do bólu sympatyczny, zabawny, a na dodatek ma talent. Ed Sheeran - to facet, o którym Wasze dziewczyny albo już bez przerwy mówią, albo za moment zaczną. Wiem, co sobie myślicie: przecież to tylko jakiś dzieciak z rudą czupryną, który na dodatek wygląda jakby uczył się mody u Marka Zuckerberga. Never underestimate the power of the Dark Side!

 

Ed Sheeran wydał właśnie nową płytę, „Divide”. Nie ma siły, żeby dzięki temu albumowi nie zdobył kolejnych fanów. Zresztą, YouTube dawno nie widział takiego ruchu jak w dniu, kiedy Sheeran wrzucił do sieci dwie nowe piosenki z tej płyty. I trudno się dziwić. Na tym albumie nie ma żadnych wielkich zaskoczeń, co paradoksalnie jest największą siłą krążka. Sheran - breaking news - nadal jest Sheeranem, którego pokochały miliony. Zaraża melodiami w „Castle On The Hill”, porywa do tańca w „Shape Of You” i wzrusza do łez w „Perfect”. Po drodze wspomina dzieciństwo, nabija się z siebie i daje niezły pokaz pisania hitów.

 

Sheeran udwoadnia na „Divide”, że w muzyce nie potrzeba wielkiej filozofii. Liczy się szczerość i fajne melodie. Edzie Sheeranie - robisz to dobrze! Ania Nowaczyk

Skomentuj