Powiedzieli w MUZO.FM: Dawid Podsiadło

Czy Dawid Podsiadło ma jeszcze tremę przed koncertami? Jak sobie z nią radzi?

Dawid Podsiadło o tremie:

 

Czuję stres. Projektujemy koncerty w taki sposób, żeby nie witać się na dzień dobry, w sensie „wychodzimy, dzień dobry, będziemy grali, cyk”. Zaczynamy muzyką, mamy zawsze jakieś intro, bardzo nam się podoba ta koncepcja. Jakoś tak to wychodzi, że dwa, trzy numery gramy jeden po drugim, bez odzywania się i to są kluczowe momenty, bo one wpływają na jakość całego koncertu. […] Ale przede wszystkim czuję radość, że mogę to robić. To jest może taka patetyczna rzecz, ale nawet jeżeli stresuję się bardzo przed albo jestem zmęczony czy źle się czuję, to kiedy gramy ten pierwszy utwór, myślę sobie: „właśnie zaczyna się godzina, podczas której tylko to ma znaczenie”. Nieważne, co się dzieje poza sceną. To jest ten moment, kiedy duża część tych ludzi musi mnie słuchać. No, nie musi, może pójść oczywiście, ale to, co ja tutaj robię teraz, ma znaczenie - i to jest piękne uczucie.  (rozmawiała Ania Nowaczyk)

 

Zobacz klip: Dawid Podsiadło - W Dobrą Stronę

 

 

 

Skomentuj